Domowych wstawek kilka.
Miejsa w domu coraz mniej na moje ,,pierdółki,,-jak mówi córcia.
Przez lata nazbierało sie trochę.Każdo-razowy wypad na giełdę kwiatową,gdzie sa różne-różności,a nie tylko jak mówi nazwa kwiaty, kończy się jakąś zdobycznością również do domu.Dom dziwnie kurczy się.
Madame z mężem chwilowo na widoku.
Prezent od mamy weselnej.Zwykle dostaję normalne wódeczki.Ciast nie musze piec gdyz po weselku zwykle też dostaję9fajnie -wiem)-ale te w ubrankach jeszcze dane od serca cieszą inaczej.Postoją kilka dni bo przed komunią -trzeba je odstawic na właściwe miejsce.
Na stole jest takie miejsce które uwielbiam zmieniać .Zwłaszcza nowości muszą odstać tam swoje.
Buźki Kobiety drogie!!!
Widzę, że właczyła się natura zbieracza :-)
OdpowiedzUsuńJa wiem, tka trudno się oprzeć...
Poranne pozdrowienia
ooo ten dzbanuszek ze stołu to bym Ci zwinęła. Fantastyczny ;-) Miłego dnia Aguś!
OdpowiedzUsuńcukiernica i mlecznik, z tym ażurkowym wzorkiem piękne, można wiedzieć gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńRzeczywiście masz tego troszkę, ale dla takich drobiazgów warto żyć!! Najbardziej podobają mi się te ażurkowe naczynka..
OdpowiedzUsuńManii zbieracza bardzo trudno się oprzeć ( wiem to z autopsji ).
OdpowiedzUsuńMyślę, że w nowym domu znajdziesz nowe ciekawe miejsca dla swojej kolekcji i wtedy nie będzie Ci się wydawało, że dom się skurczył.
Buziaki Aga
Agnieszko piękności znów upolowałaś.
OdpowiedzUsuńOj ja tez lubię ładne przedmioty,,ale miejsca w domu tak malutko ..
Fuerto
OdpowiedzUsuń-Te ażurkowe szkła kupiłam na giełdzie kwiatowej w Rzeszowie.
Bestyjko -może pożyczę Ci na jakiś czas.Też mnie urzekł i poswiecę mu wiecej miejsca.
Słonecznego dnia Kobietki!
Masz wiele pięknych przedmiotów w domu:) Wiesz, rozumiem to doskonale-ja już na swoje coraz to nowe zachcianki nie mam naprawdę miejsca...Ale mam na to sposób-co jakiś czas pakuję i wynoszę do piwnicy i wtedy robi się miejsce na nowe;)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
ale piekna kolekcja.
OdpowiedzUsuńTroche mi sie smutno tak zrobilo. Ja tez mialam duzo takich rzeczy ale wciaz mniejsze mieszkania, a co ta tym idzie, brak miejsca uniemozliwiaja mi przechowywac " moje zbiory"
Super kolekcja "różnych - różności":)
OdpowiedzUsuńFakt, że najgorsze w tym wszystkim to, że szybko brakuje miejsca na te wszystkie ozdóbki;)no i ten nieszczęsny kurz, który obsiada te wszystkie cuda w błyskawicznym tempie:/
Mimo wszystko jednak warto stworzyć sobie taką własną kolekcję cudowności:)
Pozdrawiam słonecznie!
Na przypadłość ,,giełdowa ,, też cierpię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Chwilkę ja też chcę ten dzbanuszek o wyszukanym kształcie ;D
OdpowiedzUsuńNo cóż mania zbierania się oddzywa uparcie ale staram się ograniczać bo miejsca brak.
Oj szkoda że domki nie rosną wszerz...ja tez cierpię na manie zbieractwa a miejsca brak...ale jakoś się tak upycha, coś chowa, coś odwozi do mamy...a kolekcję różności masz piękną!Ja też lubię nowości przez dłuższą chwilę eksponować na stole!!!Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMiło mi że zechcałyscie zagościć u mnie Laseczki Drogie!!!
OdpowiedzUsuńOj powiem Ci,że u mnie też jakoś dziwnie dom się kurczy!Wszędzie pełno różnych "cudów".
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie!
Pozdrawiam
och jakie cudenka!
OdpowiedzUsuń