Nasze wnętrze to nasz dom,bo nasz dom to nasze wnętrze.



"Sztuka życia - to cieszyć się małymi szczęściami."

niedziela, 6 listopada 2011

Porterówka ,cytrynówka

Obiecane  przepisy na naleweczki Porterówkę i Cytrynówkę

Porterówka
-piwo Porter
-1szkl.cukru
-1szkl.wody
-1\2 l.spirytusu- laska wanilii lub wanilia w płynie

Cukier(z laską wanili lub aromatem) z wodą zagotować.Ostudzić.Wlać piwo.Wymieszać.
Wlać spirytus i odstawić na 24godziny pod przykryciem.Następnie zlać do butelek i odstawic na przynajmniej 3 miesiące.

Można pić z coca-colą i kostką lodu i np.plastrem cytryny.Polecam!




 Cytrynówka 
-1l.miodu
-sok z 14cytryn
-1l.spirytusu

Cytryny  namoczyć dzień wcześniej.Następnie wycisnąć sok.
Miód przelać  do garnka i dodać ''trochę"wody .Do tego wlać sok z cytryn(przecedzony).Dobrze wymieszać .Następnie  spirytus i odstawic pod przykryciem na 24godz.Próbowałam,smakowałam -polecam!!



Miłego wieczoru...!!!!!!!!-aga

16 komentarzy:

  1. Kusisz, Aga kusisz ! Porterówkę robię corocznie na święta Bożego Narodzenia. Ma powodzenie.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmm - porterówka jest fantastyczna, ja dodaję kilka kropli cytryny jeszcze i broń Boże nie rozcieńczam coca-colą - toż to profanacja ;) a jak dla kogoś za mocne się wydaje - można zrobić z wódką ;)

    Wiesz co? Namówiłaś mnie, zaraz z mężem chlapniemy po kielonku porteróweczki, no, może po dwa... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za przepisy.takich nalewek jeszcze nie robiłam.
    Aga-a te cytryny to w wodzie namoczyć?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak Aguś-dzień wcześniej namoczyć całe cytryny.
    Rzekomo chemia ''wychodzi ''do wody.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana Aguś, po przerwie długiej witam! ;-) Kusisz przepisami i pięknymi (jak zwykle) zdjęciami! Ps. Mam nadzieję, że kolejne spotkanie już dojdzie do skutku ;-) Buziaki dla Ciebie i Dziewczynek! :-) Iza

    OdpowiedzUsuń
  6. Super że podajesz przepisy. Miód mam i cytryny też tylko spirytus muszę kupić i do roboty;-)))))
    A później tylko pozostanie degustacja;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cytrynówka za mną "chodzi " już od dawna :)) Chyba zrobię, tak w ramach profilaktyki przeciw przeziębieniom :)

    Pozdrawiam

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo jakie pychoty to z naleweczek najbardziej lubie żurawinówkę, bo inne sa dla mnie za słodkie.

    OdpowiedzUsuń
  9. porterówke piłam dawno,dawno temu....Smaczniusia...ale była mocna...chętnie spróbuję tego przepisu...cytrynówkę robie ,,,ale mam odrobibę inny przepis: http://aqratnie.blogspot.com/2011/09/jesiento-czas-przetworow.html:)) POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja obsesja tej jesieni do nalewek zdaje się być wyjaśniona ;) skoro takie oryginalne przepisy podajesz, to jak im się oprzeć ? :)

    Odrazu zapytam o co chodzi z tym moczeniem cytryn?
    Mam je pokroić, wymoczyć, wycisnąć i wlać do całości?
    Też słyszałam wcześniej inną wersję, o krojeniu w plastry - tyle że od razu zalane alkoholem miały być a potem dodawana była reszta składników: miód, cynamon i wanilia...

    Ukradłam twój przepis na mojego bloga ;)

    to znaczy podlinkowałam twój post, zobacz na prawym pasku - chyba nie masz nic przeciwko?
    jak tak to daj znać, usunę wpis

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cytrynówka - mniam, nigdy nie robiłam, byłam częstowana, ale skoro przepis na tacy podano....muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  12. obowiązkowo spróbuję!!!Mąż będzie z porterówki przeszczęśliwy!!!!Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na cytrynówkę się skusze, tym bardziej , ze Twój przepis jest już sprawdzony.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziewczyny cieszę sie że ulegacie pokusie.Wiem że warto.A co do pytania Agi,którą witam i zapraszam w moje progi.Otóz zamoczenie cytryn dzień wcześniej wyciąga ze skórki chemię ,konserwanty do wody.(rzekomo)Tak więc wyciskany sok-drugiego dnia ma więc mniej chemii w sobie.Ponadto nalezy go przefiltrować.
    Owocnej pracy więc!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. zaglądam od rana, wypatrując odpowiedzi ;)

    dzięki za wyjaśnienia!

    w twoje progi "wepchałam się" już dawno :D
    dobre pół roku temu...

    Od kiedy stałam się "pogromcą promocji" :D stać mnie na więcej... :D zatem i na nowe odmiany naleweczki... sprzęt kupiony, idę i biorę się do roboty :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails