Nasze wnętrze to nasz dom,bo nasz dom to nasze wnętrze.



"Sztuka życia - to cieszyć się małymi szczęściami."

sobota, 29 grudnia 2012

Bombka i wianek w bieli i kremach

 Bombka to delikatnie powiedziane -to jest w zasadzie bomba średnicy ok20cm.
Podstawą jest kula styropianowa oplatana paskami białego materiału
Materiału nie przyklejałam tylko przypinałam szpilkami.Nie ciełłam tez paseczków dokładnie  co do milimetra.-jak to zwykle u mnie bywa na tzw.oko. A'la kwiatki dokleiłam zaś klejem z pistoletu.Materiał wykorzystany  to obcięta spódnica z podszewką -coś w kierunku lnu.No lnu niestety nie udaje mi się upolować w naszych sh.
Jako dodatki zastosowałam perełki,diamenciki,bucik laleczki ,jakieś frędzelki,zepsuty kolczyk no i aniołki.Część perełek nie jest doklejona tylko też wpięta szpilką.


 Podstawa wianka wykonana jest z gazet .-jedna z tych które pokazywałam 2posty wcześniej.

 
Tak prezentują sie razem. Co prawda komplecik owy powstał po świętach( -gdyż jestem zmuszona nadal byc w domu ze wzgledów zdrowotnych)ale co tam .Z zamiarem zrobienia tego nosiłam sie juz przed świetami ale nie zdążyłam po prostu.na przyszły rok bedzie jak znalazł i znajdzie miejsce na przyszłej komodzie.
Przekształciłam tez część gwiazdek rozcinając łezki w szpic i doklejając koraliki.Oczywiście została mi juz tylko połowa jednak ogromnie cieszy mnie świadomość ze sprawiły radość innym.

Następnym razem pokaże wam moje okazyjne nabytki dekorek światecznych-zawsze mi mało-choć przecież nagromadziłam ich juz sporo. Uległam pokusie zniżki.
Serdecznie witam nowe obserwatorki .
Tymczasem dziękuje za spotkanie i komentarze z zeszłego posta.
Spokojnego wieczoru-aga

czwartek, 27 grudnia 2012

Tutorial-gwiazdka z rolek po papierze toaletowym

 Takie oto gwiazdki powstały u nas w tym roku...



 Tutorial-gwiazdka
z rolek po papierze toaletowym lub ręcznikach papierowych

Rolki po papierze toaletowym lub ręcznikach papierowych
pomalować farbką.Pociąć na paseczki 1cm lub 0,5cm .
A by utworzyć gwiazdkę potrzeba 10szt paseczków.
5 sztuk utworzy gwiazdkę -z 5 pozostałych wypełniamy wnętrza 'półkoli'



Można ozdabiać wedle uznania.
Pozdrawiam i życzę udanej kreatywnej zabawy.(moje dzieci były zachwycone).
Będzie mi miło jeśli przyda się wam kursik.
papatki-aga

(126153)

piątek, 14 grudnia 2012

wianki w klimacie świątecznym-jak zrobić bazę pod wianek z gazet...

Miały być na kiermasz-jednak zostały prezentami.Mam nadzieję ze sprawią radość obdarowanym.Zwłaszcza że chciałabym aby te osoby były bliżej podczas Świąt...No cóż...życie pisze inne scenariusz... Robienie ich sprawia wielka przyjemność.Nawet po dniu pełnym pracy fizycznej...na wysokich obrotach
Co zrobić gdy nie mamy kółek styropianowych...??? .Obręcze szybko robi się ze starych gazet i taśmy klejącej. Może komuś przyda sie owa podpowiedź. (choc zdjecia nocne wiec słabszej jakości)


Juz jakis czas temu otrzymałam bardzo przyjemne podarunki z okazji Candy od dziewczyny która chyba tez nigdy nie próżnuje -zajżyjcie do niej bo warto .Nie mogę podlinkować więc wpisuję namiar http://domzmozaikami.blogspot.com/.Bransoletki prawie nie zdejmuję a pachnącymi serduszkami musiałam podzielić sie z córcią. Alu bardzo ,bardzo dziękuję!!!!Sprawiłaś mi wielką radość!!

Przekroczyłam wszelkie limity emisji zdjęć do blogów -mam problem z zamieszczeniem postów .Zastanawiam się więc nad nowym blogiem-tzn.kontynuacją tego.Ponadto połozyłam mozaikę w spiżarce-dzisiaj jest zbyt niska temp.by móc robić fugi,tym bardziej ze nie mam ogrzewania w krabiku..Kiedys wam pokażę.. Tym czasem podsyłam moc pozdrówek ciepłych. Dziękuję za Wasze słowa i maile-aga

sobota, 1 grudnia 2012

tynkuję..tym razem..

Podczas gdy większość ludziów zajmuje sie porządkami,pisaniem kartek dekorowaniem domów ja 'tynkuję' ściany. No tak -dzień po dniu niemalże papram się tynkiem na zmianę z farbami czy masami szpachlowymi.Nie jestem nawet na półmetku...a robi sie coraz zimniej.Musze skołować sobie ogrzewanie.Przemarzłam kilkakrotnie wiec mam teraz za swoje.Niektóre pomieszczenia nie były otynkowane więc teraz robię to sama z niewielka pomocą.Na część ścian nakładałam masę szpachelką tworząc a'la kratowniczkę a na część nakładałam pacą z zębami-ta która używałam do rozprowadzania kleju do płytek. Bardziej podoba mi sie ten sposób z zastosowaniem małej szpachelki. A wygląda to póki co właśnie tak.. jak widac .. Chciałbym mieć ten 'brudny' okres już za sobą by móc skupić się na bardziej przyjemnych wykończeniach.Jestem już tym znużona ...i zmęczona,choć ciesze się jak durna gdy przebrnę już jakiś ,kolejny etap.Wtedy zapomina się o wysiłku,wkładzie pracy ,przemęczeniu.Każdy krok zbliża przecież do wymarzonej mety.

Nie miejcie mi więc za złe ze nie ze nie piszę do was ,nie komentuję...często palce odmawiają współpracy..Nie wiem czy zdołam w tym roku zając sie dekorkami światecznymi które uwielbiam i mam 'we krwi' jednak z pewnością cieszyć oczy będę waszymi aranżacjami świątecznymi. Tymczasem ślę moc ciepłych pozdrowionek i witam nowe oficjalne obserwtorki-aga

poniedziałek, 12 listopada 2012

Żabka z pieniążkiem w pyszczku

Dostałam - -Z przesłaniem powodzenia- od osoby bardzo mi życzliwej -a z tym to różnie w owych czasach bywa. W oczy inaczej a poza ...to różnie... Prawda..? Sprawdziłam symbolikę na www.astromagia.pl i tu fragment artykułu  
Żaba jako symbol fortuny Jednym z najpopularniejszych amuletów sprzyjających bogactwu jest żaba z pieniążkiem w pyszczku. To symbol związany ze starą chińską legendą. Dawno temu żyła pewna chciwa księżniczka. Nie obchodziło jej nic oprócz pomnażania majątku. Aż pewnego dnia naraziła się czarownikowi, który za karę zamienił ją w żabę do końca swoich dni siedzącą i pilnującą swoich skarbów. Ale nie jest to typowa ropucha. Pewnie niewielu zwróciło na to uwagę, ale ma ona tylko trzy nogi (dwie z przodu, jedną z tyłu, a na jej grzbiecie znajduje się siedem wypustek oznaczających siedem rubinów, pomagających w uzyskaniu obfitości. – Jednak na nic się zda jej moc, gdy będziemy trzymać ją na stercie papierzysk lub starych gazet. Należy postawić ją w jasnym i wysprzątanym miejscu. Bez znaczenia jest, w którą stronę się patrzy, choć niektórzy uważają to za rzecz istotną – mówi Sobkowska. I choć to tylko amulet ...czemu nie...choć wierzenia wskazują inna ścieżkę wierzeń...


...Cieszy więc oczy me owa żabusia-a niech przesłanie swe spełnia ...a szczęścia nigdy dość-zawsze się trochę przyda.Czego i Wam życzę!! Pozdrowień moc przesyłam -aga

niedziela, 28 października 2012

wianek na drzwi

Patrząc na aurę za oknem wianek jakby po terminie.Co prawda wisiał juz przez tydzień na drzwiach.Cieszac moje oko.Ze wzgledu na brak czasu dzisiaj go fotnęłłam. Powstał pewno w godzinkę ze spódnicy z tafty za 1zł -oczywiście.Kolor ujał mnie od razu.Podstawa to koło styropianowe .Kwiaty ze skóry naturalnej -to także wycinki ze spódnicy z sh. Z sh staram sie wyleczyć od dawna jednak szukam tam przecież tylko elementów do moich działań a nie ciuszków.(każde usprawiedliwienie dobre)No a jeśli znajdą się takowe to jak nie korzystać.
Materiał rwiemy na paski -mozna przy pomocy dzieci(-przy okazji wspólne działanie kreatywne) wiążąc na guzy z boku wianka. Fajna zabawa.Kwiaty i listki przytwierdzone szpilkami -które uważam za element dekoracyjny.



Na wczorajszy dzień wykonałam min. bukiety ślubne także w tonacjach jesiennych. No jesień to moje klimaty....

Jako ze nie mogę umieszczać zdjęć w pasku bocznym zamieszczam tutaj info o fajnej rozdawajce .Zachęcam.http://domzmozaikami.blogspot.com/2012/10/jesienna-rozdawajka-do-31102012.html">

Tak więc ja wciąż przywołuję jesień -te piękną polską złotą. Przecież grządki mam nie przekopane o reszcie nie wspomnę... Pozdrawiam ciepło i dziękuję moim drogim komentatorkom za czas i Wasze słowa.-aga

niedziela, 14 października 2012

Murek z cegły ,bukiet w starym żelazku..etc..

W jesiennym klimacie bukieciki. Żelazko ze złomu oczywiście.


Mam wreszcie murek z cegły przy tarasie.Koła od żarn zbierałam juz od dawna .Co prawda mam ich nie za wiele ale zawsze cuuś.Cegłę własno recznie wraz z mama nie wiem ile razy przeniosłam i obstukiwałam.Dziesiątki godzin przy tym spedziłyśmy.To cegły z rozbiórki -ręcznie formowane.Takie jak lubię.Nie regularne ,nie symetryczne.Z niej zrobine sa także murki przy schodach wejściowych(nie skonczone)i kolumny przed domem.Okazało się ze mam 4rozmiary tej cegły i problem był z odnajdywaniem właściwego rozmiaru.Majster złoscił sie co chwilę -bo potrzebne były na już....(jak wszystko u niego). 2 koła które mi pozostały wkomponuję w przyszłe wrzosowisko,ktore póki co jst w planie.wpierw jednak czeka mnie posprzatanie po majstrze,bo on nie ma tego w zwyczaju. Deszcz i snieg zrobi swoje i cegła zostanie bardziej wyeksponowana.zmyje sie z niej pył.


Położona pod krzaki mata tez jeszcze nie obsypana.Brakuje wykończenia brzegów.Na brzegach mam zamiar wbić resztki blachy z dachu.Musze tylko zaopatrzyć sie a nożyce do blachy.Oby ciepła jesien nie opuściła nas za szybko....bo tyle zaczętej roboty czeka.... Tymczasem- jesnienne i ciepłe pozdrowinka slę-aga ps.dzieki za słowa w postaci komentów w zeszłym poście i nie tylko -aga

poniedziałek, 1 października 2012

A'la ikonka

Pomiędzy kolejnymi podłogami, murkami,obstukiwaniu starej cegły,pracą,...i wiele by tak wymieniać powstała taka oto a'la ikonka.Podejscia były 3.Bo wymiar deski nie zgadzał sie z wymiarem bagazu podręcznego,później zaś gdy zdobyłam stare gwoździe i łąńcuch -skapnęłłam sie że przecież -to elementy niebezpieczne.Gwoździe miały 10cm.Podeszłam więc na lotnisku i w razie ''w''zasięgnęłam języka.Mąż czekał by ewentualnie wziąć ją z powrotem do domu.Jednak leciałam z małego lotniska -gorzej byłoby przewieżć to do Polski.Pewnie by mnie skuli ...w ten łańcuszek. Trochę do życzenia daje napis .No cóż..Najpierw wykonałam czarnym pisadłem -jednak pod wpływem lakieru rozpłynął się...Widocznie tak miało być...Po raz pierwszy miałam także do czynienia z płatkami złota. Czeka 2dechy w kolejce



Sporo sie dzieje -jednak opowiadanie o tym musi poczekać na zimowe wieczory. Pozdrawiam obserwatorów i odwiedzających me progi jesiennie -ciepło -aga ps.Nie wiem jak to sie stało ze mogę wczytać zdjęcia do posta.Być może google powiekszyło pojemność..

niedziela, 26 sierpnia 2012

Póki co aby móc zrobić ten wpis wykasowałam parę zdjęć. Spróbuje skorzystać z podpowiedzi Dziewczyn aby skorzystać z aplikacji Picasa -ale narazie jeszcze nie wiem jak to ugryść. A z innej beczki... Na okazję stoiska mego z okazji -dni pewnego miasta (naszego..)zdziałałam zawieszki ,tabliczki i zawieszki retro. Bardzo przeze mnie i zapewne nie tylko -lubiane. Nie zdąrzyły nawet doschnąć zanim z domu je wywiozłam..bo czas przeciez ograniczony...No same zobaczcie...




Dzięki za spotkanie i pozdrówka ciepłe ślę-aga

wtorek, 21 sierpnia 2012

Co dalej z blogiem???

Nie moge zamieścić posta z fotami -gdyz przekroczyłam limit 1Gb .Wyskakuje błąd.I co dalej?Wygląda na to ze nie moge prowadzić bloga dalej bo nie wczytam zdjęć.Podpowiedzcie mi co mam zrobić///////????????????proszę-aga

czwartek, 16 sierpnia 2012

'Aga nie zagracaj jeszcze....'

Choć mój majster złości sie ze zagracam dom ,choć do podłóg jeszcze trochę tzw.'wisły upłynie''-tzn jeszcze kawałek czasu minie...mimo to przewożę powoli .Marzy mi sie układanie w półeczkach,chodzenie bosą stopą po podłodze...Wiem że bliżej niż dalej do owego faktu -jednak drażni mnie że tak się to dłużyyyyyyyy... A ja pokusie zagracania nie oprę się i jużżż.

Szczęście uśmiecha sie do mnie od czasu do czasu . Oto prezent od pewnej bardzo(!!!!!!!!) fajnej osóbki .Specjalnie dla mnie zakupiła na londyńskich starociach 8 łyzeczek .Póżniej ku dopełnieniu szczęścia dowiozła mi jeszcze z Pragi.Po prostu szok i radość wielgachna.Zupełnie nie spodziewałam się.No same zobaczcie... Justi jeśli tu zaglądzasz -dzięki stokrotne!!!i cmok





Kredens a w zasadzie jego nadstawka po pierwszym zapuszczeniu środkiem na nie proszonych lokatorów czeka na malowanie wnętrza.A serduszko zakupiłam za o,70groszy-no tyle zaważyło.

A kolejna niespodziewajka a także miła to milusi,śliczniusi pledzik.Niespodziewajka prosto z IKEa

Już wypróbowany .Cieplusi i milusi bardzo.!!!!! Czas przecieka mi z tygodnia na tydzień.. a tyle jeszcze do zrobienia i przewiezienia. Pozdrówka ciepłe ślę dla gości stałych i podczytywaczy-aga

niedziela, 29 lipca 2012

Mozaika-podłoga

 Witajcie !!!drogie odwiedzajace mnie i odwiedzający.
Tak wyglada podłoga  w moim wykonaniu.
w zwiazku z tym ze nie szlifowałam boków -krawedzie  niektóre sa ostre.W tym momencie jest juz zafugowana -jednak nie mialam aparatu by zrobic zdjątko po ukonczeniu-ale kiedyśto naprawię.
Być moze uda mi sie zacząć kolejne pomieszczenie wtym tygodniu -bo w sensie zawodowym bedzie luzniej -więc nastawiam się kładzienie podłóg własnie.
Nie mam nerwów (i drazni mnie)do czyszczenia fugi -na szczęscie mama daje radę.



Fuga jest w kolorze rudym .
Pozdrawiam serdeczniewierne blogowe koleżanki i wciąz przepraszam ze nie piszę-jednak sprawdzam co u was.!!!!!!!!-aga

piątek, 6 lipca 2012

Podłogowo,prezentowo..

Czas niezwykle intensywny.... Nigdy nie sądziłam ze takowe rzeczy przyjdzie mi czynić..ale daję radę.Może sie przekwalifikuję...-hi hi..Ułożyłam własnoręcznie styropian .Kładę podłogę mozaikową-daję radę .Mozaikę uczyłam się robić najpierw w małym garażyku.Trzeba sporo kombinować gdy płytki nie są równej grubości.Zasoby zbierane przez lata najpierw posegregowałam kolorami i grubościami -przez to wiem na czym 'stoję'.Pofugować to teraz zejdzie mi sporo czasu.Upał póki co nie pozwala mi kończyć tego bałaganu.. Nabiera mocy urzędowej więc  -hi hi....

I muszę pochwalić się prezencikiem cudnej urody-ponadto zupełnie nie spodziewanym do mojej nowej kuchni.Motylek o zręcznych dłoniach wyczarował to dla mnie.Ileż radości i ochów i achów wysłałam pod adresem Motylka .Bardzo raz jeszcze DZIEKUJĘ-sprawiłaś mi radość ogromną.
 precyzja i elegancja wykonania zasługuje na najwyższe pochwały.

 ....i w dodatku jeden z moich ulubionych wzorów -sztućcowych.
To tylko część rzeczy przy których majstuję.Dzisiaj np.(także z pomocna każdego dnia mamą)rozbieram piec chlebowy w rozbieranym domu.Ludzie przechodzący droga pytaja czy robię to dla muzeum...Śmiać się chce -jednak w dobie gdzie wszystko ma być sweet -sliczniusie -po co komu taki piec.Zrobiłam foty na komórce tak więc kiedyś wrzucę-jednak pewno nie szybko.Same rozumiecie.

Wszystkim odwiedzajacym w dobych chęciach moje progi ślę moc pozdrowionek -aga
Related Posts with Thumbnails