Nasze wnętrze to nasz dom,bo nasz dom to nasze wnętrze.



"Sztuka życia - to cieszyć się małymi szczęściami."

niedziela, 31 października 2010

Barwy cmentarnych bukietów

W tym roku jak zwykle sama układam bukiety na groby.Co rok staram sie zastosować inne barwy i kształty.
Spokoju ,wyciszenia w tym okresie zadumy Wam życzę.
Zdjątko wykonane na wyzwanie Art-Piaskownicy-art-piaskownica.blogspot.com 
pt.''buty'
Magiczny sklepik-galeria''Strych".Kocham takie miejsca.W większości przedmiotów można się zakochać.Przecieranki,pierdółki stylizowane,rzeźba,koroneczki-...itp.
 
Ciekawi mnie kto wie do czego służy to urządzonko?
Spokojnej niedzieli Wam życzę!!!Moi drodzy odwiedzający i drogie obserwatorki!!!

piątek, 29 października 2010

Monotematycznie

Te broszeczki wyszły w teren i dosłownie i w przenosni.
Ta broszeczka w osobistym zastosowaniu!!
ps.Miło mi bedzie gdy wyrazicie Wasze zdanie nt.tych moich tworków .
Chętne osóbki zapraszam na  ogłoszone Candy .





czwartek, 28 października 2010

Zameczkowe broszki

Zakochałam się w tych zamkach jakoś. Nie wiem jak wy?Miło mi będzie gdy wyrazicie swą opinię.
Wiele tych moich miłości..,nieraz przeszkadza mi to bardzo mocno.Jednak póki sprawia mi to przyjemnośc
Zameczki,poddają mi się moim rączkom na szczęście -póki co nasza symbioza układa się pomyślnie.
Dzisiaj zakupiłam nowe fajne kolorki -i już mnie korci by z nich coś zdziałać.
 
Te a'la broszkowe kwiatuchy czekaja na wykończenie.
Pozdróweczka i zapraszam na moje Candy.

środa, 27 października 2010

Candy

Moje Drogie Blogowe Duszyczki.-
Obserwatorki oficjalne i wpadające gościnnie.
Wreszcie  ogłaszam obiecane Candy z okazji 100obserwatorki.
Dla LadyA równiez zdziałam broszkę-która mam nadzieję będzie trafionym prezencikiem..

Mam nadzieję iż broszka którą mam Wam do przekazania przypadnie Wam do gustu.
Broszka z zamka do wyboru kolor:czarny ,granat ,błękit lub morska zieleń.
Zasady są oklepane.
  1. Zdjęcie wkleić do paska bocznego
  2. Podlinkować obrazek
  3. Czekać cierpliwie na wyniki.
Serdecznie zapraszam!!!!  






Kolejna kwesta tyczy sie mojego nowego bloga.
Na który również serdecznie zapraszam!!!!!!!


Odkąd zaprezentowałam niektóre moje prace na blogu, otrzymywałam wiele zamówień.
To samo tyczy się znajomych i ich znajomych..etc.którzy dla których wykonywałam zwłaszcza kwiaty
do noszenia codziennego i na większe wyjścia.Zabieg nie planowany aczkolwiek ułatwi mi życie.
Zaczynam od ostatniej mojej namietności broszek(choc to bez koczyków nie wychodzę z domu).
Przez okres zimowy mam zamiar poswięcic sie temu zajęciu.Teraz powstają prace wydaje mi się dostosowane do pory roku,w dużej mierze z zamków.Pojawią sie upięcia do włosów i inne.
Prace te będę numerować w kolejności -osoby chętne wystarczy iż podadzą mi teraz numer zdjątka .

Skąd nazwa ?
To prace Agi -więc Agi są-stąd Agisy-agisy.blogspot.com


Pozdrówka podsyłam!!!ciepłe!!!-aga

poniedziałek, 25 października 2010

tabliczka mnożenia

Czy ją kochasz czy nienawidzisz i tak musisz się jej nauczyć!!!
ps. Moze tym razem nie zginie....?

niedziela, 24 października 2010

Krótka historia sukienki

W chaotyczny sposób jakoś wczytują mi się te fotki.
Sukienka Firmy Wallis.
Niegdyś była dłuższa.
Z obcięcia powstały kombinacje a'la kwiatowe nie wiadomo co.Jak ja to nazywam -uporządkowany bałagan.
 
Z takich oto ,nieregularnych krążków ,powstawały kwiatuchy.Jednak forma wychodziła zbyt płaska.Potrzebowałam formy przestrzennej.Tiul zwałam w pasy pod kątem ,aby wychodziły mi jakby strzępy.




Opaska powstała na bazie zwykłej paski.
ps.Odchorowuje trochę ten ostatni szalony czas.
Po wczorajszym weselu rozłozyło mnie ..Wiał chyba wręcz halny.
Robię jednak  broszki .Bardziej odpowiednie do pory roku.
Gdy po wykańczam ,zaprezenuję część i ogłoszę Candy.
Część poleci do UK.,część na zamówienia.
Teraz pół roku przerwy -tzn.bez dekorek.,sezon zakonczony,a ja musze cos robić.

piątek, 22 października 2010

...no i po weselu...

 No i po weselu.Mnóstwo przygotowań ,zabiegań i jest juz po.
Bardzo mocno zangazowałam sie wewnętrznie w  przygotowaniach do tego dnia.
Miałam 2 bardzo obfite w dekorki tygodnie ,więc wczesniej przygotowałam ubranka dla dziewczynek i siebie.Pan mąz miał inne wesele -więc -oki.
Postanowiłam jednak w poniedziałek weselny sprawdzic sukienkę.No i masz.Okazało sie iż nie mogę sie dopiąć ,a żakiet za szekoki.Ni to płakać- ni kląć ,bo kazdy dzień na wyjazdach od rana do nocy.
We wtorek wcześnie rano udałam sie więc do zakładu krawieckiego z błagalna prośbą o ratunek.
Na piątek po południu było gotowe.Jednak znów problem bo jak odebrać -gdy w piątki po południu odchodza już bukiety i dekory kościołów.
W moim zwaroiwanym życiu wszystko jakoś musi być na wariackich papierach.Tak też było i tym razem.
Jednak cała impreza była wyśmienita,pomimo pewnego incydentu.Spotkanie się z rodziną -to jest to.
Spotkanie po latach ,czy miesiącach wielu osób wniosło we mnie wiele radości.
Zapisze się w pamięci na trwałe.

A oto kilka migawek



ps.
Zakończyłam prawie sezon dekacji na ten rok.
Oficjalnie uważam go za zamknięty.
Nie będe robic podsumowań,wyciągac wniosków.
Był bardzo pracowity-jednak kocham to co robię.
A przysłowie mówi ,,jeśli  lubisz  to co robisz ,nigdy nie będziesz pracował..''


Wracam więc do Waszego grona Kochane!wkrótce zacznę zaglądac w Wasze progi i nadrabiać zaległości.
Sukienkę po przeróbkach obfocę i pokażę innym razem.

piątek, 8 października 2010

Przeróbek -ciąg dalszy

Kolejna metamorfoza.Odbiorczyni (moja droga kolezanka) zadowolna -wiec najwazniejsze.



Zastosowanie guzików.
Torebka -raz jeszcze.
Nad nią pracuję...
Wpadłam na moment.
Przeprszam ze do nikogo nie odezwałam się..
.Nadrobię to za ok tydzień..
Pozdrówka-aga
ps.nie moge obrócić zdjęć
Related Posts with Thumbnails