Nasze wnętrze to nasz dom,bo nasz dom to nasze wnętrze.



"Sztuka życia - to cieszyć się małymi szczęściami."

niedziela, 28 października 2012

wianek na drzwi

Patrząc na aurę za oknem wianek jakby po terminie.Co prawda wisiał juz przez tydzień na drzwiach.Cieszac moje oko.Ze wzgledu na brak czasu dzisiaj go fotnęłłam. Powstał pewno w godzinkę ze spódnicy z tafty za 1zł -oczywiście.Kolor ujał mnie od razu.Podstawa to koło styropianowe .Kwiaty ze skóry naturalnej -to także wycinki ze spódnicy z sh. Z sh staram sie wyleczyć od dawna jednak szukam tam przecież tylko elementów do moich działań a nie ciuszków.(każde usprawiedliwienie dobre)No a jeśli znajdą się takowe to jak nie korzystać.
Materiał rwiemy na paski -mozna przy pomocy dzieci(-przy okazji wspólne działanie kreatywne) wiążąc na guzy z boku wianka. Fajna zabawa.Kwiaty i listki przytwierdzone szpilkami -które uważam za element dekoracyjny.



Na wczorajszy dzień wykonałam min. bukiety ślubne także w tonacjach jesiennych. No jesień to moje klimaty....

Jako ze nie mogę umieszczać zdjęć w pasku bocznym zamieszczam tutaj info o fajnej rozdawajce .Zachęcam.http://domzmozaikami.blogspot.com/2012/10/jesienna-rozdawajka-do-31102012.html">

Tak więc ja wciąż przywołuję jesień -te piękną polską złotą. Przecież grządki mam nie przekopane o reszcie nie wspomnę... Pozdrawiam ciepło i dziękuję moim drogim komentatorkom za czas i Wasze słowa.-aga

niedziela, 14 października 2012

Murek z cegły ,bukiet w starym żelazku..etc..

W jesiennym klimacie bukieciki. Żelazko ze złomu oczywiście.


Mam wreszcie murek z cegły przy tarasie.Koła od żarn zbierałam juz od dawna .Co prawda mam ich nie za wiele ale zawsze cuuś.Cegłę własno recznie wraz z mama nie wiem ile razy przeniosłam i obstukiwałam.Dziesiątki godzin przy tym spedziłyśmy.To cegły z rozbiórki -ręcznie formowane.Takie jak lubię.Nie regularne ,nie symetryczne.Z niej zrobine sa także murki przy schodach wejściowych(nie skonczone)i kolumny przed domem.Okazało się ze mam 4rozmiary tej cegły i problem był z odnajdywaniem właściwego rozmiaru.Majster złoscił sie co chwilę -bo potrzebne były na już....(jak wszystko u niego). 2 koła które mi pozostały wkomponuję w przyszłe wrzosowisko,ktore póki co jst w planie.wpierw jednak czeka mnie posprzatanie po majstrze,bo on nie ma tego w zwyczaju. Deszcz i snieg zrobi swoje i cegła zostanie bardziej wyeksponowana.zmyje sie z niej pył.


Położona pod krzaki mata tez jeszcze nie obsypana.Brakuje wykończenia brzegów.Na brzegach mam zamiar wbić resztki blachy z dachu.Musze tylko zaopatrzyć sie a nożyce do blachy.Oby ciepła jesien nie opuściła nas za szybko....bo tyle zaczętej roboty czeka.... Tymczasem- jesnienne i ciepłe pozdrowinka slę-aga ps.dzieki za słowa w postaci komentów w zeszłym poście i nie tylko -aga

poniedziałek, 1 października 2012

A'la ikonka

Pomiędzy kolejnymi podłogami, murkami,obstukiwaniu starej cegły,pracą,...i wiele by tak wymieniać powstała taka oto a'la ikonka.Podejscia były 3.Bo wymiar deski nie zgadzał sie z wymiarem bagazu podręcznego,później zaś gdy zdobyłam stare gwoździe i łąńcuch -skapnęłłam sie że przecież -to elementy niebezpieczne.Gwoździe miały 10cm.Podeszłam więc na lotnisku i w razie ''w''zasięgnęłam języka.Mąż czekał by ewentualnie wziąć ją z powrotem do domu.Jednak leciałam z małego lotniska -gorzej byłoby przewieżć to do Polski.Pewnie by mnie skuli ...w ten łańcuszek. Trochę do życzenia daje napis .No cóż..Najpierw wykonałam czarnym pisadłem -jednak pod wpływem lakieru rozpłynął się...Widocznie tak miało być...Po raz pierwszy miałam także do czynienia z płatkami złota. Czeka 2dechy w kolejce



Sporo sie dzieje -jednak opowiadanie o tym musi poczekać na zimowe wieczory. Pozdrawiam obserwatorów i odwiedzających me progi jesiennie -ciepło -aga ps.Nie wiem jak to sie stało ze mogę wczytać zdjęcia do posta.Być może google powiekszyło pojemność..
Related Posts with Thumbnails