Podstawą jest kula styropianowa oplatana paskami białego materiału
Materiału nie przyklejałam tylko przypinałam szpilkami.Nie ciełłam tez paseczków dokładnie co do milimetra.-jak to zwykle u mnie bywa na tzw.oko. A'la kwiatki dokleiłam zaś klejem z pistoletu.Materiał wykorzystany to obcięta spódnica z podszewką -coś w kierunku lnu.No lnu niestety nie udaje mi się upolować w naszych sh.
Jako dodatki zastosowałam perełki,diamenciki,bucik laleczki ,jakieś frędzelki,zepsuty kolczyk no i aniołki.Część perełek nie jest doklejona tylko też wpięta szpilką.
Podstawa wianka wykonana jest z gazet .-jedna z tych które pokazywałam 2posty wcześniej.
Tak prezentują sie razem. Co prawda komplecik owy powstał po świętach( -gdyż jestem zmuszona nadal byc w domu ze wzgledów zdrowotnych)ale co tam .Z zamiarem zrobienia tego nosiłam sie juz przed świetami ale nie zdążyłam po prostu.na przyszły rok bedzie jak znalazł i znajdzie miejsce na przyszłej komodzie.
Przekształciłam tez część gwiazdek rozcinając łezki w szpic i doklejając koraliki.Oczywiście została mi juz tylko połowa jednak ogromnie cieszy mnie świadomość ze sprawiły radość innym.Następnym razem pokaże wam moje okazyjne nabytki dekorek światecznych-zawsze mi mało-choć przecież nagromadziłam ich juz sporo. Uległam pokusie zniżki.
Serdecznie witam nowe obserwatorki .
Tymczasem dziękuje za spotkanie i komentarze z zeszłego posta.
Spokojnego wieczoru-aga