Cześć Agnieszka ;o) Ale fajnie że się ujawniłaś. To, że cudnie potrafisz ozdobić wnętrze to już wiedziałam, ale suknie, torebki, buty...... Jesteś niesamowita ;o) Pozdrawiam. P.S. Tak na szybko przejrzałam Twojego bloga, bo ja jak zwykle nie mam czasu ;o))) Tzn czas mam, ale nie wolny ;o) No to teraz będę zaglądać częściej.
Pomysłowo i tak po dziewczęcemu.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
ale pomysl, zawsze przed oczami nad burkiem, swietnie!i jakie ladne!
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl, teraz trzeba sie jej nauczyc.
OdpowiedzUsuńJaka sliczna ta tabliczka ;-)
OdpowiedzUsuńSuknia z poprzedniego posta zachwycila mnie, przerobilas ja rewelacyjnie.
Pozdrawiam
Cześć Agnieszka ;o)
OdpowiedzUsuńAle fajnie że się ujawniłaś. To, że cudnie potrafisz ozdobić wnętrze to już wiedziałam, ale suknie, torebki, buty...... Jesteś niesamowita ;o)
Pozdrawiam.
P.S. Tak na szybko przejrzałam Twojego bloga, bo ja jak zwykle nie mam czasu ;o))) Tzn czas mam, ale nie wolny ;o)
No to teraz będę zaglądać częściej.
Pomysł swietny! Moim chłopakom by się takie przydały.Przyozdobione ,oczywiscie,po męsku..hehe
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Klimatycznie chwyciłaś byka za rogi ...he he . Teraz na pewno z większą przyjemnością dziecię spoglądać będzie na tabliczkę!.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
haahaa, moim zdaniem i tak zginie;-)
OdpowiedzUsuńSo cute and pretty, bravo:)
OdpowiedzUsuńHugs, Biljana
pomysłowo:)
OdpowiedzUsuńmnie motywuje bardzo, aż sama zachęca do nauki - mam nadzieję że Wikę też :)
OdpowiedzUsuńPomyślałam że to poszewka na poduszkę i śpiąc na nie łatwiej wchodzi do głowy :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo :-)
Ja jestem przekonana, że Wika będzie śpiewać nie długo tę tabliczkę.
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły Agnieszko, za każdym razem "szczęko opad".
Pomyśloności