Otóż już po przyjeździe do Anglii otrzymałam miły prezent do kolekcji(ha ha)
w jednym z moich ulubionych kolorów-mianowicie zieleni.
Zanim go zaprezentuję przytoczę moje spostrzeżenie-otóż technika
w jakiej są wykonane owe korale warta podpatrzenia.Można w ten sposób zmienić
kolorystykę zwykłych korali które już się może opatrzyły.
A wyglądają jakby były oblane farbami
-a następnie zalakierowane
,myślę że dobrym sposobem byłoby np.zastosowanie lakierów do paznokci
a następnie potraktowanie zwykłym lakierem -bądź bezbarwnym do paznokci.



Lubię starocie- i udało mi się upolować takie cuśśś

Stare dżinsy i kilka dżetów.. paleta możliwości nieograniczona..

...można i tak...

...do prostego ,
wieczorowego stroju-
czemu nie...?


Marzył mi się pchli targ-na który nastawione były moje odruchy, istynkty łowcze ale cóż,akurat spadł śnieg i nie było żywej duszy na placu targowym.Wróciłam więc z kwitkiem.Widać tak miało być.Wróciłam jednak z kandydatkami -koralikami-do kolejnych wytworów.Siostrunia nazbierała mi spory zbiorek.>No i jak nie sroka..
Dzisiaj wróciłam z wypadu do Krakowa ,
mojego kochanego miejsca na ziemi
-i wiadomo też łupy fajne nabyłam...
tylko miejsca coraz mniej.
ale jak się oprzeć tym pokusom -gdy umiłowanie do przedmiotów ładnych bierze we mnie górę
Pozdrawiam również ładnie
-wręcz bardzo ładnie..>
papatki-aga