Obiecany ciąg dalszy spaceru po Wiedniu i trochę Krakowa.
Mój komentarz jest zbędny.Byłyby w większości ochy i achy...
Chylę czoła nad ludzka pomysłowością,kreatywnością.
A Kraków ma tez klasę ...och od lat utwierdzam się w tym przekonaniu...
No same zobaczcie.
Teraz zabrzmi to trochę nie-skromnie.Otóż wszędzie widoczne są teraz gałęzie ,patyki wykorzystywane w dekoracjach.Gdy zaczęłam moją przygodę z dekorowaniem kilka lat wstecz ,nie było chętnych do stosowania takowych elementów.
Teraz szał zaś......
To tak kilka wstawek dla oka i zmysłów Waszych.
Mam nadzieję iż spacer był inspirujący-aga
O piekne wystawki :)
OdpowiedzUsuńmnie ujął ten wazon, z czego zrobione sa te slimaczki?
pozdrówka
Piękne wystawy i nowe kolekcje.
OdpowiedzUsuńZainspirowały mnie jajka zwisające w dół:)świetny pomysł na najbliższe święta:)
Dziękuję za wspaniałą wyprawę :-) miło spędziłam czas oglądając Twoje fotografie.
OdpowiedzUsuńZachwycają mnie gobelinowe cudeńka.
pozdrawiam
Oh, ach, oh .....Swietne djecia
OdpowiedzUsuńPisanki królewskie
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie witryna Chanel prosto i elegancko.
ja tez używałam gałęzi i konarów do dekoracji,
Drażnisz oczy, kobieto :-)Co jedna wystawa, to ładniejsza.
OdpowiedzUsuńBuziole wiosenne
ojej jakie cuda pokazujesz nie mogę oderwać wzroku...no szok!!!Miałaś świetną przygodę!Pozdrawiam i idę dalej oglądać:)Dzięki serdecznie za gratulację:)
OdpowiedzUsuńlovely blog!
OdpowiedzUsuńtake care,
Rosa
To ja z przyjemnością zostawię tutaj swoje "ochy" i "achy". Tak po dziesięć każdego ;)))
OdpowiedzUsuńJak szkoda, że nie udało mi się pojechać... ;-( Przynajmniej mam namiastkę na Twoim blogu! Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń