


Storczyk w koszu uwięziony...


Córcia z wlasnorecznie wykonanym bukiecikiem...


Do takich chwil tęsknię....
Do spontonów .
Beztroskiego siedzenia przy ognisku.
Biegania po łakach..
Wygłupów dzieciaków.
Ich beztroskich śmiechów,szalenstw.
W zasadzie jest to wszystko na wyciągnięcie ręki.
Często nie potrafię z tego korzystać.
Wpadłam w półapkę pracy.
Może nawet pracocholizmu.
W momentach gdy ukradne kilka chwil dla dzieci,moze nawet siebie dopada mnie nostalgia i wyrzuty sumienia,czy aby nie za szybko,ile tracę...
Moze przez to że mamy w czasie letnim mniej siebie,bardziej doceniam
wspólne chwile....
Dziękuje jednak Bogu i wychowaniu mojej Mamy-że potrafię sie zatrzymać.
I dosłownie i w przenośni.
Jak w piosece ''zatrzymaj sie na chwilę.Odetchnij pięknem świata.Zatrzymaj sie na chwilę i pomyśl po co żyjesz...'










>Dzisiaj pozdrówka z przesłaniem:
''Rób to co lubisz,a nigdy nie będziesz pracował'(Konfucjusz)
Dziękuję za "gościnę" u mnie.
Czas poświęcony na kilka słów zamienionych ze mną w postaci komentarzy.
Z serca posyłam życzenia pełnej pozytywnych emocji i wrażeń niedzieli.