Nasze wnętrze to nasz dom,bo nasz dom to nasze wnętrze.



"Sztuka życia - to cieszyć się małymi szczęściami."

piątek, 6 lipca 2012

Podłogowo,prezentowo..

Czas niezwykle intensywny.... Nigdy nie sądziłam ze takowe rzeczy przyjdzie mi czynić..ale daję radę.Może sie przekwalifikuję...-hi hi..Ułożyłam własnoręcznie styropian .Kładę podłogę mozaikową-daję radę .Mozaikę uczyłam się robić najpierw w małym garażyku.Trzeba sporo kombinować gdy płytki nie są równej grubości.Zasoby zbierane przez lata najpierw posegregowałam kolorami i grubościami -przez to wiem na czym 'stoję'.Pofugować to teraz zejdzie mi sporo czasu.Upał póki co nie pozwala mi kończyć tego bałaganu.. Nabiera mocy urzędowej więc  -hi hi....

I muszę pochwalić się prezencikiem cudnej urody-ponadto zupełnie nie spodziewanym do mojej nowej kuchni.Motylek o zręcznych dłoniach wyczarował to dla mnie.Ileż radości i ochów i achów wysłałam pod adresem Motylka .Bardzo raz jeszcze DZIEKUJĘ-sprawiłaś mi radość ogromną.
 precyzja i elegancja wykonania zasługuje na najwyższe pochwały.

 ....i w dodatku jeden z moich ulubionych wzorów -sztućcowych.
To tylko część rzeczy przy których majstuję.Dzisiaj np.(także z pomocna każdego dnia mamą)rozbieram piec chlebowy w rozbieranym domu.Ludzie przechodzący droga pytaja czy robię to dla muzeum...Śmiać się chce -jednak w dobie gdzie wszystko ma być sweet -sliczniusie -po co komu taki piec.Zrobiłam foty na komórce tak więc kiedyś wrzucę-jednak pewno nie szybko.Same rozumiecie.

Wszystkim odwiedzajacym w dobych chęciach moje progi ślę moc pozdrowionek -aga

16 komentarzy:

  1. Aga, jestes szalona!!!! Ale bardziej szalona jest córcia śpiąca na styropianie. Zastanawiam się tylko po co jej koc w taki upał i to na poddaszu :)))))
    Podziwiam i trzymam kciuki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. To sie u Ciebie dzieje!! A córcia jaka grzeczna!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz w takim domu gdzie dużo rzeczy zrobiło się własnymi rekami , gdzie każdy trud i każda kropla potu uwieńczona jest satysfakcją i radością z efektu końcowego mieszka się bardzo dobrze , bo jest w takim domu mnóstwo pozytywnej energii :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzielna jesteś, w taki upał i sama , no no pokłony Aguś

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo Agnieszko, nie ma to jak byc samowystarczalnym!
    Ciekawa jestem pieca chlebowego.
    sciskam
    B.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aga, Ty mnie zawsze zadzwiasz :) robisz cos z niczego :)

    A Córcia to do Chrzestnej sie wdała :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. mozaika zapowiada się fantastycznie! niecierpliwie będę czekać na zdjęcia z postępu prac :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, Agnieszko, te zdjęcia są cudne! Ciekawe kto je robił:)? Pasuje do Ciebie poemat o Dzielnej Niewiaście :))) Mozaika wygląda już teraz super. I ile to radości jak się coś samemu zrobi:) Super. Pozdrówki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. CIEKAWIE ZAPOWIADA SIĘ TA PODŁOGA:))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Robota wre a ja już efektu końcowego doczekać się nie mogę.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na moje pierwsze candy :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. no tak, a czego kobieta nie potrafi???

    OdpowiedzUsuń
  12. Jesteś kobieta pracujaca- żadnej pracy się nie boisz.
    Trzymam kciuki aby remont przebiegał sprawnie, ja od przyszłego tygodnia zaczynam malowanie.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Pracowita babka z ciebie, Aguś :-)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow - pracowita kobieto :) Podłoga zapowiada się bardzo ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  15. no sztućce na tym obrusie, to niezwykle pomysłowa aranżacja :)
    a co do podłogi, to gratuluje samozaparcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Alez Ty jestes Kobieta Pracująca! Gratulacje, tak trzymaj. To wielka satysfakcja robić takie rzeczy dla siebie.
    Jak ja robię coś nietypowego, to moj mąż mówi, że "zdobywam sprawność", wiesz jak w harcerstwie :-)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails