Tutaj widać jak wokół zdobień tworzą się żółte plamy z pary.,zwłaszcza wokół tych dolnych. Zapominam często włączać wyciąg (drażni mnie przy okazji bo za głośno działa)i sporo pary osiada na szafce i owych elementach,stąd ta rdza i żółć.Śmieję się że dzięki temu jest bardziej rustykalnie.
Szafka na słoiczki z przyprawami zaniedbana.Potrzebuje zrobić zawieszki i jakiś porządek -po owej lewicy..Widać tutaj jak zza szybek widoczne są różności-co mi się akurat nie widzi.....Koniecznie muszę to zmienić jak już mówiłam w zeszłym poście.
Z liści czosnku powstało pesto.
Samo się zrobiło....
Jakiś czas temu stałam się posiadaczką karczocha w kolorze żółty i podstawki w kolorze czerwonym.Pobieliłam je,postarzyłam , tak że fajnie razem mi współgrają teraz.
Teraz są po mojemu z''jednej parafi ''
Do postarzenia zastosowałam cukier wg.wskazówki De Ququ.
A że świece pala się u mnie niemal codziennie to i postawy pod nie są zawsze mile widziane..


Udanego tygodnia-aga