Głowa lalki(także prezent) która dziesiątki lat temu przebyła ocean- kojarzy mi się z horrorem ale póki co fajnie mi się razem komponują.Czekałam kilka miesięcy na decyzję czy główka ta będzie moja ..tak jak i kilka starociowych mebelków ,które myślę kiedyś się tutaj pojawią.Szczęśliwie udało mi się hurtem zdobyć kilka 'perełek 'innym już zupełnie nie potrzebnych.
Tak więc dzięki Icie spełniło się kolejne marzenie....z mojej długiej listy.
Choć muszę przyznać że z wiekiem to' chcenie 'już jakoś inaczej się postrzega.
Zaglądającym do mnie życzę właśnie wielu zaskakujących -ale miłych niespodzianek-aga
Bardzo fajne nabytki! A co do głowy - może by jej użyć w jakiejś "anielskiej" kompozycji, żeby mniej groźnie Ci się kojarzyła? :)
OdpowiedzUsuńU mnie w zasadzie nic nie jest na stałe-bynajmniej w dekorkach..byc może kiedys i jakis anił tam sfrunie.pozdrówka ciepłe
UsuńPiękny prezent.
OdpowiedzUsuńFajna główka widać że stareńka
Miła niespodzianka. Klosze mają coś w sobie. Sama mam słabość do dekoracji a'la gabinet osobliwości. Właśnie próbuję zasuszyć 2 kwiatostany hortensji - ciekawe jak mi to wyjdzie. Pasowały by to tych kloszy.
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Lalka przeraząjąca. chyba bym się jej bała. Ale klosza zazdroszcze:) wciąz na podobny poluję:)
OdpowiedzUsuńNas małe Myszy ta główka także trochę przeraża...
UsuńMarzenia się spełniają :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam klosze, klosiki, paterki ...
Uściski
Bardzo ładnie wygląda u Ciebie ten klosz. Laleczka faktycznie troszkę przerażająca, ale podobno takie rzeczy są bardzo cenne :) Najważniejsze, że możesz odhaczyć marzenie z listy tych do spełnienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jesli wiesz gdzie można to sprawdzić to nawet z ciekawości rzuciłabym okiem.pozdrówka
UsuńNo kojarzy mi sie z horrorem
OdpowiedzUsuńNo proszę odcięta główka a marzenie spełnione. Ale za to jaka główka. Pełna klimatu. Urocza!
OdpowiedzUsuńTaki troche patadoks..masz rację
UsuńŚwietny klosz!!! A kompozycja z główką stareńkiej lalki bardzo bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńKlosz bardzo fajny, miło, że spełniło się Twoje marzenie. Głowa natomiast lekko mnie przeraża ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzklane klosze , apteczne butelki ... takie magiczno wiktoriańskie laboratoryjno steampunkowe wnętrza zawsze przykuwają moją uwagę :) Tak mi się skojarzyła ta główka lalki pod kloszem :) Buziaki !
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje i klosze świetne! Ja też bardzo lubię. Mam kilka, ale marzą mi się jeszcze takie z siatki. Też super! Głowa faktycznie trochę straszna.:)
OdpowiedzUsuńWiesz ja nawet mam kawałki siatki i wiele razy miałam spróbować ale jakoś nie złożyło się..
UsuńCała przyjemność po mojej stronie , że mogłam się przysłużyć do spełnienia Twojego marzenia . Oczywiście nadal będę polować , może trafię na większy .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKiedyś też marzyłam o takim klosiku,marzenie się spełniło (mam ich już trzy ) i tak jak Ty jestem nimi zachwycona !
OdpowiedzUsuńFajny prezent i to od kogo ,od naszej utalentowanej Ity !!!