Przyjaźń to za duże słowo ale może zaprzyjaźnienie z wiertarką brzmi lżej- dało mi niezależność i sporo kolejnych dziur w ścianach.Anioły wreszcie dzięki owym dziurkom dostały odpowiednie miejsce i zyskałam galerię(mini)anielską.
Anioły dłuta pana Łuczki przygrywają nam w bibliotece.
Ten zaś zrobiony przeze mnie anioł z polan zawiśnie nad drzwiami do pracowni.
Mam ochotę na więcej ....ale wszystko w swoim czasie..
Teraz powinno być mnie więcej w blogowym świecie.
W następnym poście ogłoszę candy
Tymczasem anielsko pozdrawiam zaglądających do mnie...-aga
Hej Aguś, fajnie, że jesteś :-) Taki anielski come back :-)
OdpowiedzUsuńPiękne, też je kocham a ten Twój cudny wprost
Uściski!
Ależ ładnie nazwałaś mój powrót.A anieli jeszcze niech skrzydła rozpościerają...nad nami prawda?
UsuńTrochę ich masz :)
OdpowiedzUsuńTwój jest niesamowity :)
Dzięki....
UsuńPiękne te anioły!!!!!
OdpowiedzUsuńTeż kiedys miałam taką anielską ścianę. Teraz anioły trafiły do pudła ale myślę, ze kiedyś do nich wrócę. Jestem zakochana w tym ostatnim aniele , jest przecudny:))
OdpowiedzUsuńMoje w pudłach też swoje przeleżały.Ten mój do pudła by nie 'wszedł' bo przez te skrzydła jakoś takie panisko z niego...
UsuńDzięks...-jednak mi ciągle mało...
OdpowiedzUsuńto było do Kasi...
Usuńja tez kocham anioły i mam ich duzo ;)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wyróżniłam Twój blog nagrodą Liebster. Szczegóły zabawy znajdziesz u mnie na blogu 'Nuty w moim ogrodzie' . Pozdrawiam serdecznie, Rena
OdpowiedzUsuńLink:
http://nutywogrodzieimaginacji.wordpress.com/2014/08/13/liebster-podejscie-pierwsze/
Rena bardzo dziękuję ci za wyróżnienie.Jest mi niezwykle miło.Cieszę sie że do mnie zagladasz -daj czasem znak że byłas .Ciepło ,bardzo ciepło pozdrawiam -aga
Usuńkolekcja do pozazdroszczenia:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńpiękna kolekcja ale Twój jest najpiekniejszy
OdpowiedzUsuńTen Twój to ma na pewno artystyczną duszę - wspaniały!
OdpowiedzUsuńCUDNE anioły...A już ta konsolka jak z bajki! U mnie też aniołowo, ale anioły rozbiegły mi się po całym domu, a u Ciebie taka piękna galeria...i razem się trzymają..Świetny pomysł.:)
OdpowiedzUsuńWcześniej anielice moje miały różne loty ale udało mi sie je póki co okiełznać...pozdrawiam i idę do Ciebie zajrzeć,bo chyba mnie tam nie było jeszcze...
UsuńImponujący zbiór ! Twój anioł bardzo oryginalny i niepowtarzalny :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci przyjażni z wiertarką ,nie musiałabym prosić męża i czekać bez końca na wywiercenie maleńkiej dziurki.
Pozdrawiam gorąco.
Koko spróbuj zaprzyjaznić sie z wiertarką -łatwiejsze niz myślisz.Ściskam
OdpowiedzUsuńJaka piękna kolekcja. Twój najpiękniejszy i to nie jest kokieteria z mojej strony.
OdpowiedzUsuńTeż mam kilka aniołów, które strzegą mego siedliska, od sąsiadki.
Serdecznie ściskam
Och fajnie masz z ta sąsiadką..wiem..
Usuńz koncu doczekały sie swojego miejsca :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny zbiór!
OdpowiedzUsuń