Nie piękę więc własnych -zresztą raczej jestem zwolennikiem sałatek.
Gdy zobaczyłam na blogu Patrycji http://czerwieniblekit.blox.pl-owe ciasteczka musiałyśmy z córciami
ich spróbować.Zabawy było mnóstwo!!!!.Spróbujcie same.Dla dzieci magia.!
(fotka ściągnięta od Patrycji)
1/4 szklanki miodu
5 łyżek miękkiego masła
1/2 szklanki brązowego cukru (lepiej zastąpić cukrem pudrem)
1 jajko
2 i 1/4 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
3 łyżeczki przyprawy do piernika (dałam więcej)
opcjonalnie: 1 łyżeczka kakao (dałam znacznie więcej)
oraz kilkanaście landrynek, małych lizaków, cukierków owocowych bez nadzienia
Wykonanie:
Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto. Rozwałkować, delikatnie podsypując mąką, na grubość około 3 mm (zrobiłam nieco grubsze), wycinać pierniczki.
Układać na blaszce wyłożonej folią aluminiową (sprawdziłam, witrażyki gdy są już prawie zimne dobrze się od niej odklejają).
Witrażyki: w pierniczku wyciąć otworek (ostatecznie można małym nożem, końcówką butelki), pokruszyć landrynki (wałkiem, w woreczku), napakować do otworków (z górką). Przy pomocy słomki do napojów lub wykałaczki można wyciąć otworek na wstążkę.
Piec około 10 minut w temperaturze 180ºC. Uważać, by nie piec za długo, bo będą miały posmak goryczy.
By pierniczki ładnie się błyszczały i miały ciemną skórkę, można przed pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem.
Po upieczeniu są mięciutkie, później twardnieją, by znów zrobić się miękkie chłonąc wilgoć z powietrza. Przechowywać w szczelnym pojemniku (długo się przechowują).
I trochę nowości w agisach http://agisy.blogspot.com .Zajrzyjcie!!!
Dziękuję za odwiedziny.
Witam nowe obserwatorki.
Białe pozdrowienia podsyłam dla wszystkich zaglądających-
aga
(34.904)
Ale niespodzianka! Aguś, jestem mile zaskoczona. Co za świetna promocja! Dziękuję Ci serdecznie! Czekam na zdjęcia Waszych na choince! Całusy, Pati
OdpowiedzUsuńtak apetycznie wyglądających pierników nie widziałam już dawno. Rewelacyjny pomysł.
OdpowiedzUsuńja tam lubie wszystkie pierniczki i ciasteczka i te napewno tez smaczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mniam...pyszności....Buziaki śniegowe:)
OdpowiedzUsuńWyszly Ci pieknie, wygladaja jak z jakiegos katalogu te pierniczki.
OdpowiedzUsuńJa nie zrobie ich z dwoch powodow. raz, ze len ze mnie, a dwa, ze zjadlabym je od razu sama;-)
buziole
Basia