Na potrzebę pewnego uroczystego dnia kupiłam cudnej dla mnie urody trawki.Część wykorzystałam do kompozycji kwiatowych - a dwie jako sote ustawiłam w pamiątkowych (zza oceanu)wazonów.
Podstawa lampy wreszcie ujrzała światło dzienne .Tak samoż szydełkowy obrus czekał na swoje 5minut.
Na tle białej ściany całkiem fajnie się prezentują.Tydzień temu w tym miejscu był sam beton .
Wczoraj udało mi się wypić tam kawkę-wreszcie!!!
i na dodatek z filiżanki a nie z niedomytego kubka-jak przez kilkadziesiąt miesięcy.
Ale co najistotniejsze wreszcie jest podłoga-no prawie.Tylko 1pomieszczenie-ale jest!!!
Nie wiem jeszcze gdzie wyląduje w rezultacie kiedyś ten stolik ale póki co bardzo 'pasi' mi w tym miejscu salonu!
Podsyłam ciepłe pozdrowienia
i dzięki za wspólne chwile-aga
ps.W przyszłym tygodniu postaram się zorganizować candy.
Ciekawie to wygląda. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWOW! Jak swieżo i kwitnąco :)
OdpowiedzUsuńWOW! Jak swieżo i kwitnąco :)
OdpowiedzUsuńO łaaaaa jak pięknie już. I firanka już wisi nawet????
OdpowiedzUsuńAga, a wiesz na co ja mam ochotę? Na jakiś targ staroci. Gdybyś się kiedyś wybierała - weź mnie. Jestem już wolna :DDDD
okij!!!!!!
Usuńten obeusik swietnie sie tu wkomponowal wcalosc:)
OdpowiedzUsuńZ ciekawością zaglądam do Twoich kątów!Jest bliżej niż dalej konca jak widzę:)Aranżacja z trawami śliczna!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna aranżacja...I te trawki, i obrus ,i wszystko!!!
OdpowiedzUsuńAle czyściutko...
Jak tam przytulnie i domowo!
OdpowiedzUsuńTa trawka jest cudna!
Z filiżanki wszystko smakuje inaczej niz z niedomytego kubka, czy z "tektury" ;-)
Pięknie wygląda kącik salonu, w sam raz na poranna kawusię. Obrusik cudny, przepadam za szydełkowymi obrusami.
OdpowiedzUsuńTrawki naprawdę urokliwe ... z perełkami na końcach :-)
OdpowiedzUsuńA obrus szydełkowy jest cudny, kocham takie klimaty
Aguś, miłej niedzieli i jeszcze więcej kawek :-)
Dziewczyny dzięki za wasze słowa!!!
OdpowiedzUsuńNie widzialam nigdy takiej ozdobnej trawki z perelkami!
OdpowiedzUsuńSliczny salonik!
buziole i usciski przesylam z deszczowej Italii
Basiu -ja tez po raz pierwszy ją dorwałam..
Usuń