Złomowe znaleziska -zasilą moje zbiory złomkowe...-heh he
A szyldziki...to prezent dla mnie ..takie prezenty to lubię-oj tak...Póki co myslę ze beda pasowały do moich starych drzwi.
No i twory rąk moich .
2 toalety i dość sporych rozmiarów podłoga -w formie mozaiki.Każda zupełnie inna historia .
Takie formy układa się długo dłużej niż płytki tego samego rozmiaru i grubości.
Dlatego zmagam się z tymi projektami już od paru tygodni.
Pierwsza toaleta dostała nazwę ''Rzym uratowany". Skąd nazwa?Sami zobaczcie...
Na kolor nie miałam wpływu.W pewnym markecie budowlanym spadło z palet 6paczek płytek.Pewnego razu -a jestem tam częstym gościem -kierownik jednego z działu mówi mi ''że mamy coś dla pani''. Radość mam była wielka wiadomo a i pomysł od razu zrodził się w mej pokićkanej głowie.
Elementy ozdobne i metalowe to odzysk z wycofanych wystawek.Mój nieoceniony pomocnik w postaci mamy miał sporo pracy by odbić je z płyt wiórowych w nie naruszonym stanie.Ale udało się ...
Druga toaleta to mocny miks koloru i formy- nazwany ''mrocznym picassem''.
Tutaj dojdzie jeszcze czerwona fuga.Już wiem że takowy kolor fugi nie występuje,jednak pokombinuję z barwnikami.

Podłoga już prawie na ukończeniu.Nie zależało mi zbytnio na jakimś wzorze .Jedyne na czym mi zależało to by zapełnić całą powierzchnię tego pomieszczenia.Został mi jeszcze schód ,cokolik dookoła i oczywiście fugowanie a za tym nie przepadam akurat.
Na razie czuję płytko -przesilenie i przejdę do malowania ścian ,by znów nabrać chęci do kładzenia dużej łazienki ale już w takiej ugrzecznionej formie.Usłyszałam takie słowa kiedyś-'ta zrób choć jedna normalną łazienkę'(prawda Piotrku....)-ale to nie byłoby po mojemu ...

.Do kolejnego miłego spotkania!!!
Ciepłe pozdrowienia dla życzliwych gości!!-aga